Gia - nasza czarna labradorka, i dwa potworki - moje dzieciaki - Amelka i Olek.
niedziela, 1 kwietnia 2012
lody z nieba
Pogoda zmienna.
Na spacerze zaczyna podac grad :
Amelka mowi : "mama lody spadaja z nieba"
Potem podnosi głowe do góry i krzyczy : " ja chce truskawkowe" . . ..
tak się naśmiałam z twojej rozmowy i Amelią, że aż policzki mnie bolą.:)
OdpowiedzUsuń