Tak wiec dzisiaj długi spacer i wiosenne zdjecia
Amela pobiegła na plac zabaw, oli wpałaszował grahamke a ja grzałam sie na słoneczku . . .
. . . po 30 minutach - " mamo pic, pic pic . . . prooooosze
Oluś spałaszował bułke i dzielnie, cierpliwe wyczekiwal na rozbrykana siostruche

Pogoda piekna ale czas do domu . . .