Gia i moje potworki :-): buty

sobota, 24 marca 2012

buty

Jutro z Olim "uciekamy" z domu :-) wiec kawaler wybierał dzisiaj buty na jutrzejsze wyjscie

Wybierał , ogładał, smakował . . .

i w końcu sie zdecydował :-)

4 komentarze:

ja-zolza24 marca 2012 13:59
Ha ha ha ha ha :D Dobre, dobre :)
Oj, my musimy iść na zakupy butkowe, koniecznie!
OdpowiedzUsuń
Odpowiedzi
Unknown24 marca 2012 14:00
Dzieki
to takie miecioszki buty bo Oli jeszce nie staje
OdpowiedzUsuń
Odpowiedzi
Śladem bosych stóp24 marca 2012 14:03
U nas w wózku 4 para na Olunia czeka:) Także możecie nie brać:)
OdpowiedzUsuń
Odpowiedzi
Unknown24 marca 2012 14:15
Oli wiecej butów od Ameli ma :-D
OdpowiedzUsuń
Odpowiedzi

Dodaj komentarz

ALEKSANDER

Mlodszy, mniejszy i wydawało sie spokojniejszy - z dnia na dzien trace ta pewnosc - Aleksander, Oli, Olek, Olinek, Olo. Tez było ciepło w czerwcu jak piekny ksiaze stwierdził, ze juz czas na ten świat, w 2011 roku urodziło sie istne przeciwienstwo Amelowatej . . . No i nie chodzi tylko o płec :-) malutki 2,5 kg, . . . po kilku miesiacach ujawnił sie jego spokuj, opanowanie, zdystansowanie i nieufnosc wobec swiata (Amelia jest na wszystko i na wszystkich na tak). Pomyslałam, ze to taka pociecha dla mnie bym nie zwariowała, . . . o ile głupia była moja naiwosc . . .