Pisałam akurat poprzedni post - dzieciaki powinny juz spac . . .
Nagle słysze krzyk i ryk Aleksandra ide wiec z kuchni do dzieciecego pokoju, a tam w łózeczku (drewnianym ze szczebelkami) Olka jest nie tylko mój prawie roczny szkrab . . . siedzi tam tez 20 kg potwór . . . Amelowata we własnej osobie . . . "zabic" , śmiać się czy płakac te mysli przebiegły mi przez głowe prawie w tej samej kolejnosci (nie zdradze która pierwsza).
Wyciagam ciezkiego potwora i pytam : "Czemu?!"
Amela:
Bo chcialam sie przytulic z Olkiem . . .
Potrzebuje urlopu od rodzicielstwa . . .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz